Przedstawiamy krótką fotorelacją z „latania„ na deskach. Pływanie, ciasne skręty, szybkość to jedno. Dłuższy wypad na spokojnie pływanie bez pośpiechu – drugie. Skoki to trzecie – mega strzał adrenaliny a przy tym duuużo zabawy ;)











Żeby nie było…
Na każdy udany skok przypada przynajmniej jedna gleba :) Kto skakał, ten wie. Henry #888 też zaliczył, ale jakoś zdjęcia nie ma (może był w zmowie z fotografem;)
Pozdrawiamy wszystkich
PS. Małe sprostowanie (02/10/2020):
Jak się okazało, Henry w zmowie z fotografem jednak nie był, wszystkie skoki miał z lądowaniem i to udanym. Pozdrawiamy Henia#888